Kochane moje.... zaniedbuje was na blogu, poniewaz zepsol mi sie laptop ;( I to tuz przed wylotem do Polski... Kupilismy z T kompa ale dostane go dopiero po weekendzie :/ Maly zlosliwiec z tego mojego starego laptopa...zawiesil sie tydzien temu i nie chce sie odwiesic...nawet czole slowka nie pomagaja hehe ;) Wiec poki co u mnie cisza i do zobaczyska za 2 tyg! obiecuje obsypac was duuuuza iloscia nowych outfitow :D
Buziaki kochani!!!
środa, 25 listopada 2009
sobota, 21 listopada 2009
Wiosennie
Tego posta zbieram się juz 3-4 dni by napisac ale zawsze cos wyskoczy ;) Mamy już końcówkę listopada...a pogoda cały czas zachwyca! Pamiętam,że w tamtym roku to już dawno chodziłam w zimowej kurtce i butach po pas hehe A teraz... ciepło, słoneczko... gdyby nie brak liści na drzewach powiedziała bym,że tak wiosennie jest. Ale nie ma co się oszukiwac....za kilka dni grudzień wkracza i nie będzie zmiłuj ;)
Póki co zostawiam Was w pogodnym, wiosennym klimacie :)
Translation: I've been trying add this post since last Wednesday...well I was too busy I guess ;) It's end of November but wather is incredible all the time! I remember las year when I was wearing coat and lond boots... and now- it's warm andu sunny. Accept naked threes I would say it's a spring time!
Póki co zostawiam Was w pogodnym, wiosennym klimacie :)
Translation: I've been trying add this post since last Wednesday...well I was too busy I guess ;) It's end of November but wather is incredible all the time! I remember las year when I was wearing coat and lond boots... and now- it's warm andu sunny. Accept naked threes I would say it's a spring time!
Spódnica/Skirt-RI; Kapelusz/Hat-RI; Bluzka/Top-Warehouse; Buty/Shoe-Primark
Spódnicę tą widzieliście już wcześniej a pro po tego tematu :) Muszę przyznac,że nie przepadam za takimi spodnicami ale w tej się zakochałam.... i chodziłam za nią dobre 2 tygodnie zastanawiając się czy ją kupic. Aż wreszcie spotkałam ją na promocji... i od tamtej pory się już nie rozstajemy hehe Oczywiście wychodząc na dwór zarzuciłam bike jacket i overknee boots :) Ale w tej wersji.jest bardziej wiosennie!
Miłego dnia wszystkim!
Translation: U already have seen this skirt when I was writin' about my new hairstyle :) I need to admit I don't like this kind of skirts but this..... I just fall i love! I've been wondering 2 weeks since I bought it. And one day I saw her in sale... From that day we're inseparable....
EDIT:
Zrobiłam kilka zdjęc dziś w wersji "na dwór" :) Mam nadzieję,że również się Wam spodoba :)
poniedziałek, 16 listopada 2009
Hippie beanie :)
Ach...i znów poniedziałek :/ Trzeba czekac caaaały tydzień żeby móc odpocząc 2 dni ;) Muszę przyznac,ze miniony weekend był naprawdę udany! Dawno się tak dobrze nie bawiłam :) :) :) Dziękuje kochanie :*
No ale co by nie za wiele tych czułości heheh przedstawiam wam mój wczorajszy outfit :)
Czapkę tą i rękawiczki zakupiłam specjalnie na polską pogodę... W grudniu może byc mroźno (Aaaaaa jeszcze 2 tygodnie!!). Niestety tu w Anglii na nic mi się nie zdadzą...zwłaszcza rękawiczki hehe ale jak je zobaczyłam... musiałam je miec! Przywołują wspomnienia z dzieciństwa hehe
Wrzucę Wam kilka obiecanych zdjęc Oxford Street i świątecznych iluminacji.
No ale co by nie za wiele tych czułości heheh przedstawiam wam mój wczorajszy outfit :)
Czapkę tą i rękawiczki zakupiłam specjalnie na polską pogodę... W grudniu może byc mroźno (Aaaaaa jeszcze 2 tygodnie!!). Niestety tu w Anglii na nic mi się nie zdadzą...zwłaszcza rękawiczki hehe ale jak je zobaczyłam... musiałam je miec! Przywołują wspomnienia z dzieciństwa hehe
Czapka/Beanie-Miss Selfridge; Rękawiczki/Gloves-Asos; Buty/Boots-Dorothy Perkins; Leginsy/Leggings-Asos; Sweter/Cardigan-nameless; Ramoneska/Bike Jacket-Miss Selfridges; Torba/Bag-RI
kliknijcie żeby powiększyc :) (zdjęcia moje i zaczerpnięte z google.co.uk)
sobota, 14 listopada 2009
2012...
Właśnie wróciłam z kina :) Oglądałam "2012".... przyznam,ze nie cierpię tego typu filmów ale ten..zrobił na mnie wrażenie. I nie chodzi tu o jakąś cuuuudowną fabułę ale naprawdę doskonałe efekty specjalne!!! Takiego filmu katastroficznego jeszcze nie było... i chociaż Dzień Niepodległości uszedł jakoś mimo mojego kochanego Will Smitha to tutaj John Cusak nie był najważniejszy :) Myślę,że film warto jednak obejrzec w kinie :)
Potem zawędrowaliśmy do Nandos- meksykańskiej restauracji... godna polecenia, jedna z nielicznie tak dobrych na ulicach Londynu :)
Nie zabrałam ze sobą aparatu choc żałuję, bo knajpka nieprzeciętna... Wrzucam Wam zdjęcie sukienki na którą choruję a na którą szkoda mi wydac ok 150f.... Póki co musi zosac w sferze marzeń ;)
Potem zawędrowaliśmy do Nandos- meksykańskiej restauracji... godna polecenia, jedna z nielicznie tak dobrych na ulicach Londynu :)
Nie zabrałam ze sobą aparatu choc żałuję, bo knajpka nieprzeciętna... Wrzucam Wam zdjęcie sukienki na którą choruję a na którą szkoda mi wydac ok 150f.... Póki co musi zosac w sferze marzeń ;)
Sukienka/Dress-French Connection
piątek, 13 listopada 2009
Fighting
Szaro buro i ponuro...dopada mnie chyba powoli jesienna nuda :/ Coś z tym trzeba zrobic :) Wiec dzisiejszy zestaw bardziej wojowniczy co by odgonic szarówkę hehe :)
Ps. Powiem Wam,że wczoraj oglądałam "Paranormal Activity".... film kręcony amatorską kamerą ale chyba w życiu się tak nie bałam i nie zaczęłam myślec co się dzieje w moim domu po zgaszeniu świateł.... Polecam ten film każdemu kto lubi się bac (oczywiście w dobranym toważystwie hehe) i intrygują go zjawiska paranormalne!
Translation: It's soooo gloomily outside... I think I get bored :/ I need to do sth with this :) That why today's outfit it's more... aggressive hehe!
Ps. I've seen "Paranormal Activity" yesterday and I'm still shakeing.... It's terrifying!!!
Ps. Powiem Wam,że wczoraj oglądałam "Paranormal Activity".... film kręcony amatorską kamerą ale chyba w życiu się tak nie bałam i nie zaczęłam myślec co się dzieje w moim domu po zgaszeniu świateł.... Polecam ten film każdemu kto lubi się bac (oczywiście w dobranym toważystwie hehe) i intrygują go zjawiska paranormalne!
Translation: It's soooo gloomily outside... I think I get bored :/ I need to do sth with this :) That why today's outfit it's more... aggressive hehe!
Ps. I've seen "Paranormal Activity" yesterday and I'm still shakeing.... It's terrifying!!!
Top-Primark; Buty/Heels-Asos; Rękawiczki/Gloves-RI; Spodnie/Trousers-RI
piątek, 6 listopada 2009
Long break
Troszkę mnie tu nie było... Nie ma to jak kobieta pracująca hehe ;) Ale dziś upragniony piątek i obiecuję nadrobic zaległości. Zamierzam z moim kochanym T udac się na ciepłą czekoladę z bitą śmietaną na Oxford Street.... Normalnie nie wybrała bym tego miejsca ze względu na wzmożoną ilośc ludzi robiących zakupy. Ale trzy dni temu wracając wieczorem z pracy zakochałam się w niej na nowo. Włączyli już iluminacje świąteczne!! I nie są to jakieś takie lampeczki tylko pięknie poozdabiane budynki, ulice,drzewa, lampy... no po prostu wszystko!! Na pewno pamiętacie znaną świąteczną reklamę Coca-Cola jak wielka ciężarówka jedzie polami lasami oblepiona lampionami? No to tak wygląda Oxford teraz tylko razy dwa ;)
Dziś coś co miałam już wrzucic daaaawno temu ale,że choroba mnie zmogła a potem leń- robię to dopiero teraz :)
Translation: I haven't been here one week and I really missed it :) Well I was very busy ;) But today's finally friday and I promise u guys to fix it! Tomorrow I want to go with my lovely T. to coffie shop on Oxford Street... Normally I wouldn't choose this place for rest cos during weekend it's too many people there! But few days ago when I was goin' back to home I saw sooooooooo beautyful christmas lights around me :) I was so excited and decided we have to go there and make some pics!
Well... now sth what I suppose to upload before but I was too sick and too lazy :D:D:D
Dziś coś co miałam już wrzucic daaaawno temu ale,że choroba mnie zmogła a potem leń- robię to dopiero teraz :)
Translation: I haven't been here one week and I really missed it :) Well I was very busy ;) But today's finally friday and I promise u guys to fix it! Tomorrow I want to go with my lovely T. to coffie shop on Oxford Street... Normally I wouldn't choose this place for rest cos during weekend it's too many people there! But few days ago when I was goin' back to home I saw sooooooooo beautyful christmas lights around me :) I was so excited and decided we have to go there and make some pics!
Well... now sth what I suppose to upload before but I was too sick and too lazy :D:D:D
Bluzka/Blouse-Mango; Spódnica/Skirt-RI; Buty/Heels-Next; Kolczyki/Earrings-RI, Kokardki/Hair-grips-Miss Selfridges
niedziela, 1 listopada 2009
Staff Party
No i masz babo placek ;) Tak zachwalałam pogodę,że się dziś na nas obraziła :/ Leje jak z cebra! A mi się szykuje staff party.... Pół godziny przed szafą i nadal nie wiem co na siebie zarzucic ;) Niby cieplutko jest ale ten deszcz... Na poprawe nastroju słucham sobie zamiennie gorących rytmów w angielsko-hiszpańskim rytmie :)
Od razu przypomina mi się lato.... a w wyobraźni jakaś wysepka z palemkami :D :D :D Ach... pomarzyc dobra rzecz hehe
Wrzucam Wam 2 zestawy nad którymi się zastanawiam :)
Od razu przypomina mi się lato.... a w wyobraźni jakaś wysepka z palemkami :D :D :D Ach... pomarzyc dobra rzecz hehe
Wrzucam Wam 2 zestawy nad którymi się zastanawiam :)
Sukienka/Dress-Asos; Pasek/Belt-Miss Selfridges; Buty/Heel-RI; Torba/Bag-Asos
Albo :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)