poniedziałek, 12 października 2009

Blazer Glory

Dzisiejszy zestaw wybrał mi mój..... królik ;) Próbowałam zrobić porządki w mojej szafie, posegregować ciuchy, poskladać.... ogólnie posprzątać ;) Jednak wypuszczenie moich szkodników i wyrzucenie wszystkich ciuchów na podłogę mogło źle się skończyć! Moja Tusia upodobała sobie ten o to blezer... nie wiem z jakiego jest zrobiony materiału ale najwyraźniej z jakiegoś soczystego, bo z całej sterty ubrań padło na niego :)
Na szczęście w porę jej go zabrałam i uchowało się coś więcej niż szczątka rękawa hehe
Blezery... Kolejny moim zdaniem bardzo praktyczny dodatek. Mnóstwo krojów, kolorów i okazji by je nosić. Ja posiadam w swojej szafie hmmm....4 :D Ostatni nabyty ma poduszki na ramionach i jest zachowany w bardziej militarnym stylu. Dziś przedstawię wam coś luźnego, bardziej na co dzień- ja chodzę tak do pracy.
Translation:  Today's outfit has been chosen by my.... rabbit ;) I've been tryin' to do sth with my mess. U know-segregate my clothes, clean a wardrobe and all this stuff :) But it could be disaster cos in this same time I  opened rabbit's cage. I don't know why but she liked this blazer soooo much! It must be really tasty material hehe:) Fortunately I was faster than she and I took it back otherwise u would see only a sleeve or half of liner :D
Blazers... They veeeery useful! So many types, colors and opportunitys to wear them. I've got 4 in my wardrobe.. I think so :)The last one I bought in Dorothy Perkins and it's more military with shoulder pads. But today I show u sth casual what u can wear during the day. For me it's a work uniform.

Marynarka/Blazer-Top Shop (kolor jest ciężki do ujęcia aparatem-to bardzo przybrudzony róż z brzoskwinią); Spodnie/Boys Jeans-Asos; Buty/Shoe-Primark (cą całe w cekinach mieniących się na biało różowo); Bluzka/Blouse- Dorothy Perkins; Torba/Bag-Asos



A to ja w roli głównej :D

Niestety pędzę, lecę bo mój księciunio wraca niedługo. Jakaś kolacyjka by się przydała :D :D :D
Życzę wam miłego popołudnia i oczywiście.... oglądania!
Do następnego :)
Unfortunately I need to go :( My prince is comin' back soon. So I suppose to prepare a dinner.... somehow... Have a nice afternoon guys and take a look ofcourse :D
See ya!

3 komentarze:

  1. zestaw jest cudowny, w sumie sama wiesz, że trafiłaś w mój gust :)
    dziękuje Ci serdecznie za to, że zostawiasz takie miłe komentarze na moim blogu, i te moje skromne zestawiki Ci się podobają !!!:*:*:*

    http://ellka08.pinger.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Skromne może dla ciebie :) Ale nawet w prostocie jest coś szałowego :) I to mi sie podoba właśnie heheh
    Ja póki co-"szukam siebie" wiec pewnie jakies wpadki tez zaliczę... ale co tam-raz się żyje!

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie, fajnie, szczególnie spodnie z gumkami:-)

    OdpowiedzUsuń